PIŁKA NOŻNA

 

Piłka nożna, piłka nożna             A
Patrzeć na nią już nie można      E A

Lepiej patrzeć na Małysza         A
Który pędzi jak szalony             E A
Albo chociaż jak Kubica            A
Co opuścił już F tory                 E A

Choć po torach on nie jedzie           D A
I pociągiem raczej też nie                 E A
Znów wygrywać dla nas zacznie       D A
Ale znacznie już bezpieczniej            E A

Piłka nożna, piłka nożna
Patrzeć na nią już nie można

Jak się nam już znudzi Robert
To zmieniamy sobie kanał
Tam faceci z werwą wielką
Grają sobie w piłkę ręczną

Jak to zwykle w u nas bywa
Gdy pojawi się wygrana
Choć nikt nie wie o co chodzi
Cała Polska zakochana

Piłka nożna, piłka nożna
Patrzeć na nią już nie można

A gdy nie ma już sukcesów
Narzekania zaczynamy
Taki naród silny, sprawny
A z innymi przegrywamy

To jest wina tych na górze
Że pieniędzy mało dają
A sportowcy to są lenie
I za dużo zarabiają

Piłka nożna, piłka nożna
Eh…

Narzekamy, narzekamy
Obowiązek to kibica
Wspierać naszych przy wygranych
Przy przegranych trzaskać z bicza

I to koniec już ballady
Zatem morał teraz będzie
Łatwo gdacze się na innych
Gdy na swojej siedzisz grzędzie

 

tekst, muzyka: Jarosław Jaros